wracam po długiej przerwie, niestety sprawy zdrowotne, a konkretniej pobyt w szpitalu i rekonwalescencja uniemożliwiły mi nieco blogowanie. wracam w klimacie porządków wiosennych - nasza garderoba przechodzi zimowo-wiosenne przemeblowanie, w mieszkaniu pojawiają się kolorowe, żywe dodatki, znikają bure, zimowe.
Jakiś czas temu zjawiła się też nowa półeczka w jadalni i ława (wreszcie!), która czeka na odmalowanie i zrobienie w stylu biurka, ale na razie zostaje taka, jaka jest. Drugi raz nie popełnię tego błędu i nie będę zdzierać lakieru w mieszkaniu, nie da się go potem odgruzować przez tydzień! Czekam na ocieplenie żeby całą robotę przenieść do ogródka. Zresztą ogródek też już czeka na mały lifting ;) ale wiosna chyba już tuż, tuż...
zdjęcia ławy są beznadziejne, muszę poczekać na lepsze światło.
ps. zapomniałabym dodać, że Beksa też ma nowy mebelek - łóżeczko :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz